Nigdy nie noszone jeansy przeleżały w szafie trochę-będzie kurteczka.
No to przecież szkoda wyrzucić tylko dlatego,że niemodny krój. A jeansowa kurteczka dla malej modnisi być musi .Córcia uszyła ? . Nie żeby coś było nie tak. Niestety jedna z moich słabych stron się objawiła. Jak coś mi nie pasuje to będę pruć i poprawiać do skutku 🤭
Wiem że to chore jest . Ale tak mam i mimo prób walki nie mogę nie poprawić jak wiem że coś nie tak . Zaczęłam od poprawy kapturka bo bez dwóch zdań był wszyty krzywo. I jak zaczęłam pruć tak prawie by wyszło że kurtka szyta od nowa. Bo tu pliska tu zakładka tu oendlować trzeba.
Jednak pomysł i wykonanie córci. Moja tylko mała kosmetyka ☺️










Moja była badziewna, teraz to prawdziwa kurteczka!