Uwielbiam szydełkowe aniołki te malutkie i te całkiem duże.
Zrobienie zajmuje trochę czasu , ale czas Świąt Bożego Narodzenia bez aniołków nie ma takiej opcji. Szydełko zabieram ze sobą zawsze tak, że wykorzystuję czas do maximum. Mam bardzo pokiereszowane, maksymalnie posklejane składane teraz już takich nie produkują nawet do samolotu bez problemu można wziąć do podręcznego bagażu.
Dodaj komentarz