Taka mi przyszła ochota zrobić jeszcze wiklinowe choinki. I tak produkcja się zaczęła. Najbardziej lubię ten moment kiedy są już pomalowane i zaczynam je stroić Wykorzystałam trochę kory z brzozy , trochę kartek z brystolu, nici do szydełkowania i trochę tupferków pozostałych po iniekcji. Białe świetnie się wpasowały w atmosferę świąt. Dodam je do prezentowych […]
Trzeba wykorzystać Taki pomysł się pojawił, że może podkładka pod talerz i kubek. Tak się zakręciłam przy tej robocie , że nie zrobiłam zbyt wiele zdjęć w trakcie pracy. Ale jest pretekst , żeby zrobić drugą podkładkę . Trzeba tylko reklam naskładać bo brak budulca 😀 . Wszystko wykorzystane.
Przyda się na pewno Po zrobieniu stoliczka zostało mnóstwo rurek . Wykorzystałam na zrobienie w tak zwanym międzyczasie koszyczka a właściwie to kosza na drobiazgi. Wymyśliłam sobie, że zacznę wyplatać odwracając pracę do góry. I tak też musiałam pleść do końca, bo potrafię tylko z lewej na prawą 😎 . I już nie mogłam odwrócić […]
Stoliczek kawowy zawsze się przyda zwłaszcza podczas porannej kawki lub wieczornej herbatki , najbardziej lubię jaśminową . Do wykonania rurek wykorzystałam lokalne papierowe oferty . Stabilności stolikowi doda pozostawiony w środku karton. Rurki wyplatane wzorem ósemkowym. Dla przedłużenia żywotności mebelka trzeba go polakierować bezbarwnym lakierem albo farbą . Ja swój zostawię niepomalowany bo wg mnie […]
Kochani witam Was serdecznie po długiej nieobecności. Mam za sobą trudny czas żałoby jak i radosny czas ślubu mojej starszej córci i narodziny wnuczki. Trzy lata nieobecności to szmat czasu. Mimo braku wpisów na stronce cały czas coś udawało się stworzyć drobne lub ciut większe rzeczy. Bardzo chętnie wszystkimi się z Wami podzielę. Dziękuję za […]
A ja plotę i plotę Tak się zapamiętałam w robieniu rurek ,że brakło w domu ofert a przed świętami takowych nie brakuje. Dostawa do skrzynki cały czas a jednak zabrakło 😉
Tak Święta tuż tuż powoli zaczęłam przygotowania Świątecznych cudeniek. Muszę zawczasu przygotować ozdoby bo jak wpadnę w wir gotowania to na nic więcej nie znajdę czasu. Papierowa wiklina powróciła jak znalazł. Na zeszłorocznym “Zjeździe Zakręconych” byłam na warsztatach i zrobiłam koszyczki a teraz choinki i wieńce adwentowe wyplatają się wieczorową porą. Nawet moja córcia zafascynowana […]
Tak mam od zawsze, że muszę cały czas coś robić stąd pewno moje zakręcenie . Wciąż szukam i uczę się ciągle czegoś nowego. Sprawia mi to ogromną radość i daje wyciszenie w natłoku codzienności. Od haftu krzyżykowego wszystko się zaczęło. Najpierw kwiaty , pory roku , Chrystus w koronie cierniowej podobało mi się dosłownie wszystko […]
